Główne wiadomościSponsorowane przezNajczesciej czytane
Odkryć

Sprawozdawczość dotycząca przystosowania się do zmiany klimatu to bałagan – oto, jak to naprawić

Informacje na temat projektów mających pomóc w przystosowaniu się do zmiany klimatu są rozproszone, trudno dostępne i niekompletne, co uniemożliwia ich śledzenie. NIEcoraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że świat musi przystosować się do zmian klimatycznych i ograniczyć emisje. W Porozumieniu paryskim z 2015 r. kraje zgodziły się wyznaczyć globalny cel w zakresie adaptacji, zwany adaptacją. Jednakże w dalszym ciągu bardzo trudno jest śledzić i wykazywać postęp w realizacji tego celu ze względu na brak rygorystyczności w oficjalnym zgłaszaniu i ocenie tych projektów. Dwa lata temu w Sztokholmskim Instytucie Środowiska (SEI) postanowiliśmy stworzyć syntezę dowodów na skuteczność działań adaptacyjnych i wsparcia. Jednakże rząd Wielkiej Brytanii obciął budżet pomocowy i nasz projekt był jednym z tych, które w rezultacie zostały anulowane. Jednak poza finansowaniem naszą analizę utrudniał powszechny i wszechobecny brak rygoru w sprawozdawczości i ocenie projektów adaptacyjnych. Ocena wysiłków adaptacyjnych od dawna napotykała trudności. Przez sześć lat negocjatorzy klimatyczni usiłowali ocenić postęp w kierunku niejasno sformułowanego celu globalnej adaptacji zawartego w porozumieniu paryskim. Jednakże, jak rządy przyznały podczas COP26 w 2021 r., stoją przed „wyzwaniami metodologicznymi, empirycznymi i koncepcyjnymi”. W 2021 r. dwuletni program prac Glasgow-Sharm al-Sheikh związany z globalnym celem adaptacyjnym miał na celu rozwiązanie tych problemów. (Richard JT Klein, Nella Canales i Biljana Macura)

Bitcoin jest straszny dla środowiska – czy kiedykolwiek stanie się ekologiczny?

Niedawno na rogu nowojorskich Park Avenue i 52. Street zaciekawieni widzowie zatrzymali się przed gigantyczną zieloną czaszką siedzącą na podłodze ciężarówki zaparkowanej przed biurem Fidelity Investments, globalnej firmy zarządzającej finansami. Nazwana na cześć pseudonimowego twórcy Bitcoina, Satoshiego Nakamoto, „Czaszka Satoshiego” składa się prawie w całości z płytek drukowanych w komputerze i charakteryzuje się wysokimi kominami dymu, które zwykle znajdują się na szczytach elektrowni węglowych. Artefakt jest projektem artysty Benjamina Von Wonga i nawiązuje do ogromnej ilości węgla emitowanego w wyniku wydobycia kryptowaluty Bitcoin, wysiłku, który Fidelity obecnie śledzi. Bitcoin jest przede wszystkim znany jako dzikie narzędzie inwestycyjne, które – podobnie jak wiele innych kryptowalut – może zarobić lub stracić fortunę pozornie z dnia na dzień na rynku, gdzie wartość rośnie i spada szybko i z dużymi marżami. Jednak tym, co niepokoi ekologów i inne osoby, jest ogromna ilość energii elektrycznej wykorzystywanej do produkcji bitcoinów i innych podobnych walut – energii, która często pochodzi z paliw kopalnych, a zatem ma odpowiedni wpływ na kryzys klimatyczny. Ponieważ główne marki finansowe spekulują w świecie kryptowalut, działacze na rzecz ochrony środowiska chcą mieć pewność, że wiedzą, że nie podejmują jedynie ryzyka finansowego; Istnieje również ryzyko dla środowiska. Niektórzy mają nadzieję przekonać te instytucje, aby spróbowały zmniejszyć wpływ wydobywania kryptowalut. „To duży krok dla instytucji finansowej takiej jak Fidelity, aby uruchomić własną platformę kryptograficzną. Dlatego teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy ich pomocy” – powiedział Rolf Skar, dyrektor kampanii Greenpeace USA, organizacji non-profit zajmującej się ochroną środowiska. To trudna sytuacja. Poniżej znajduje się jednak przewodnik po kluczowych pytaniach. (EBC)

Parki narodowe zobowiązują się do zerowej emisji netto: co to oznacza dla odwiedzających

Parki narodowe od dawna przodują w ochronie przyrody. Teraz idą jeszcze dalej, aby pomóc zachować parki dla przyszłych pokoleń. „Świat pogrążony jest w kryzysie klimatycznym, a NPS przoduje w badaniu skutków klimatycznych” – powiedział Chuck Sams, dyrektor ds. usług parków narodowych, w niedawno opublikowanym trzecim wydaniu planu zielonych parków opracowanego przez agencję federalną. „W związku z tym NPS odnawia swoje cele w zakresie zrównoważonego rozwoju operacyjnego, przedstawiając odważną wizję osiągnięcia stanu zerowej emisji netto w swoich parkach”. W zeszłym roku Dyrekcja ds. Zarządzania Zasobami Naturalnymi i Nauki zidentyfikowała w całym kraju ponad 70%.

Jaki jest plan zielonych parków?

Według National Park Service Plan Zielonych Parków określa ogólne i szczegółowe cele zwalczania zmian klimatycznych w całym systemie parków narodowych, który obejmuje „największą liczbę obiektów zbudowanych ze wszystkich agencji cywilnych rządu federalnego”. Duma z parków jako podatnych na zmiany klimatyczne. Oto, co parki robią, aby przeciwdziałać skutkom. Plan obejmuje ukierunkowane punkty odniesienia postępu i uzupełnia istniejącą strategię reagowania na zmiany klimatyczne Park Service.

Jak wpływa to na odwiedzających?

Mike Caldwell, zastępca dyrektora National Park Service ds. planowania parków, obiektów i terenów, powiedział USA TODAY, że większość prac nad planem będzie prowadzona za kulisami, ale odwiedzający będą zachęcani, aby również wykonali swoją część. „Wszyscy jesteśmy w tym razem.” „Rzeczy (Leave) No Trace, na których dorastaliśmy, zdecydowanie na których dorastałem, są bardzo ważne dla rzeczy, które robimy teraz” – powiedział. „Bez względu na to, czy chodzi o recykling, czy o to, co nosi, każdy może zrobić kilka podstawowych rzeczy”. Powiedział, że odwiedzający mogą zobaczyć „więcej stacji uzdatniania wody lub więcej możliwości recyklingu” oraz większą liczbę raportów na temat świadomego wykorzystania zasobów. Mogą również zobaczyć zmiany w ofercie parków, ponieważ chcą wycofać wszystkie jednorazowe produkty plastikowe do 2032 roku.

Niestety rynek offsetu emisji dwutlenku węgla stale rośnie

Wycinanie drzew jedną ręką i sprzedawanie rozgrzeszenia klimatycznego drugą ręką może wydawać się trudne, ale wątpliwa matematyka dotycząca kompensacji emisji dwutlenku węgla sprawia, że jest to możliwe, przynajmniej na razie. Drzewa pochłaniają dwutlenek węgla, substancję, która podgrzewa planetę do niebezpiecznego poziomu. Poza Wujkiem Samem nikt w Ameryce nie posiada tylu drzew, co Weyerhaeuser z Seattle, największy drwal w Ameryce. Jak niedawno podał „Wall Street Journal”, firma od dawna jest w centrum uwagi ekologów i obecnie wykorzystuje swoje 10,6 miliona akrów lasów do deklarowania, że posiada tak wiele zielonych kredytów, że może część sprzedać innym firmom. Weyerhaeuser twierdzi, że tamtejsze lasy pochłaniają 17 milionów ton węgla rocznie. Jej drewno i inne produkty mogą zamrozić kolejne 18 milionów ton na lata lub dziesięciolecia. Szacuje się, że to z nawiązką kompensuje 7,4 miliona ton węgla emitowanego każdego roku przez wyręb i inną działalność.

(MARK GONGLOFF, BLOOMBERG)

Usuwanie dwutlenku węgla: technologia, która polaryzuje klimatologię

Dla niektórych naukowców są one niezbędnym kolejnym etapem w zażegnaniu egzystencjalnego zagrożenia chaosem klimatycznym. O innych nie należy nawet rozmawiać. Technologie usuwania dwutlenku węgla (CDR), które umożliwiają usuwanie dwutlenku węgla z atmosfery, są jednym z najgorętszych obszarów badań nad klimatem, ale także budzącym największe kontrowersje. Debata na temat tego, czy i jak opracować CDR, została wywołana w zeszłym miesiącu publikacją ostatniej części kompleksowego przeglądu klimatologii Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). W raporcie stwierdzono, że sposoby wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla, choć drogie, mogą odgrywać rolę w próbach utrzymania globalnej temperatury w bezpiecznych granicach. Naukowcy i decydenci są jednak podzieleni. Niektórzy twierdzą, że technologia musi być bezpośrednim priorytetem badań. Inni wzywają do ostrożności, przestrzegając przed zaufaniem nieprzetestowanym technologiom, zanim w pełni wdrożymy niezawodne technologie niskoemisyjne, takie jak energia odnawialna, którą już posiadamy. O swoich obawach mówił John Kerry, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. klimatu. „Niektórzy naukowcy sugerują, że możliwe jest przekroczenie [globalnej temperatury powyżej progu 1,5°C powyżej poziomu przedindustrialnego, do którego dążą rządy] i można, że tak powiem, cofnąć się; Masz technologię i inne rzeczy, które pozwalają ci wrócić. „Niebezpieczeństwo, które mnie najbardziej martwi i motywuje, polega na tym, że według nauki i najlepszych naukowców na świecie możemy osiągnąć lub przekroczyć kilka punktów krytycznych, przed którymi ostrzegaliśmy od jakiegoś czasu” – dodał. powiedział. „Na tym polega niebezpieczeństwo i nieodwracalność”. Były główny doradca naukowy brytyjskiego rządu, Sir David King, zdecydowanie się z tym nie zgadza. Uważa on, że potrzebne będą wszelkiego rodzaju programy CDR, a także środki „naprawy” klimatu, takie jak ponowne zamrożenie lodowców, ponieważ prawie na pewno świat przekroczy globalny docelowy limit wynoszący 1,5°C powyżej poziomu przedindustrialnego.

Wraz ze wzrostem poziomu morza opada także wschodnie wybrzeże

KLIMATOLOGI JUŻ wiedzą, że na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych do 2050 r. może nastąpić podniesienie się poziomu morza, co samo w sobie będzie katastrofalne. Jednak dopiero zaczynają dokładnie mierzyć „ukrytą słabość”, która jeszcze bardziej pogorszy sytuację: wybrzeże również tonie. Jest to zjawisko znane jako osiadanie, które może sprawić, że podnoszący się poziom oceanu stanie się jeszcze bardziej niebezpieczny, zarówno dla ludzi, jak i ekosystemów przybrzeżnych. Nowe badania opublikowane w czasopiśmie Komunikacja przyrodnicza odkryli, że wybrzeże Atlantyku, na którym mieszka ponad jedna trzecia populacji USA, tonie o kilka milimetrów rocznie. W Charleston w Południowej Karolinie i zatoce Chesapeake wynosi ona do 5 milimetrów (jednej piątej cala). W niektórych obszarach Delaware jest to nawet dwukrotnie więcej. Pięć milimetrów rocznego wzrostu poziomu morza wzdłuż odcinka wybrzeża plus 5 milimetrów osiadania w tym miejscu, to w rzeczywistości 10 milimetrów względnego wzrostu poziomu morza. Miasta na wybrzeżu Atlantyku już cierpią z powodu ciągłych powodzi, a potop będzie się tylko pogłębiał, gdy zaczną tonąć, a poziom mórz się podniesie. Jednakże tego rodzaju dane o wysokiej rozdzielczości dotyczące osiadania gruntu nie są jeszcze uwzględniane w ocenie zagrożenia wybrzeża. „Chcemy tutaj naprawdę zwrócić uwagę na ten brakujący element, co – jak wynika z naszej analizy – w rzeczywistości powoduje, że krótkoterminowa podatność na zagrożenia jest znacznie poważniejsza, niż można by się spodziewać na podstawie samego wzrostu poziomu morza” – mówi Manoochehr Shirzaei, specjalista ds. bezpieczeństwa środowiskowego ekspert w Virginia Tech i współautor nowego artykułu.  (Przewody. Manoochehr Shirzaei)

Ślad węglowy Tesli w końcu wychodzi na światło dzienne i jest większy, niż firma ogłaszała w przeszłości

Tesla opublikowała w tym tygodniu raport dotyczący wpływu za rok 2022, przedstawiający najjaśniejszy jak dotąd obraz śladu węglowego producenta samochodów elektrycznych. Tesla po raz pierwszy opublikowała dane na temat emisji w swoim łańcuchu dostaw, co sprawia, że jej całkowity ślad węglowy jest znacznie większy niż raportowano w przeszłości. W ubiegłym roku firma ujawniła jedynie, ile gazów cieplarnianych wyprodukowała w wyniku swojej bezpośredniej działalności oraz od klientów ładujących jej pojazdy elektryczne. W sumie odpowiadało to około 2,5 milionom ton dwutlenku węgla. Pomija to jednak szerszy obraz, ponieważ zanieczyszczenie łańcucha dostaw – uznawane za emisje pośrednie – często stanowi dużą część śladu węglowego firmy. W tym roku Tesla wreszcie opublikowała dane na temat emisji w swoim łańcuchu dostaw za rok 2022, co odpowiada około 30,7 mln ton dwutlenku węgla. To ogromna zmiana w porównaniu z tym, co firma twierdziła w zeszłym roku. Ujawnienie naprawdę podkreśla znaczenie rozliczania wszystkich bezpośrednich i pośrednich emisji przedsiębiorstwa. Jest to szczególnie istotne, biorąc pod uwagę toczący się w USA konflikt między przedsiębiorstwami a Komisją Papierów Wartościowych i Giełd dotyczący tego, jaka część tych emisji powinna być zgłaszana przez prawo. Ślad węglowy firmy dzieli się zwykle na trzy główne grupy lub „zakresy”. Zakres 1 obejmuje bezpośrednie emisje z własnych fabryk, biur i pojazdów. Zakres 2 obejmuje emisje wynikające ze zużycia energii elektrycznej, ogrzewania i chłodzenia. Zakres 3 obejmuje wszystkie inne emisje pośrednie z łańcuchów dostaw i cyklu życia produktów wytwarzanych przez firmę. Tylko w zakresie 3 istnieje 15 różnych kategorii emisji, więc możesz sobie wyobrazić, jak szeroki może być ten zakres. Powszechną praktyką wśród firm jest udostępnianie jedynie emisji z zakresu 1 i 2, co może sprawiać, że ich ślad węglowy wydaje się znacznie mniejszy niż w rzeczywistości. Na przykład emisje Tesli w zakresie 1 i 2 wyniosą zaledwie 610 000 ton metrycznych CO2 w 2022 r. Jest to znikome w porównaniu z pośrednią emisją przedsiębiorstwa w przedziale 3.(

(Pobocze, Justyna Calma )

 

 

Naukowcy izolują drobnoustroje żywiące się dwutlenkiem węgla

Życie na Ziemi to fascynujący temat. Istnieją organizmy, które rozwijają się w gorących basenach siarki wewnątrz kaldery wulkanów i inne, które uwielbiają pozbawione tlenu, lodowe szczyty najwyższych gór świata. Inni pływają w najgłębszych partiach oceanu, gdzie światło słoneczne nigdy nie dociera, a ciśnienie jest setki razy większe niż na powierzchni. We wrześniu ubiegłego roku naukowcy z projektu 2 Frontiers udali się na włoską wyspę Vulcano (nazwa mówi sama za siebie), gdzie część wody wyciekającej spod uśpionego wulkanu zawiera duże ilości dwutlenku węgla. Zespół nurków zebrał wiele próbek wody morskiej o niskiej lub wysokiej zawartości dwutlenku węgla. Następnie przygotowali próbki w laboratorium terenowym, w którym przeprowadzono sekwencjonowanie DNA parami i eksperymenty z kulturą. Wyniki pozwolą naukowcom scharakteryzować i wykorzystać ewolucję życia wzdłuż gradientu rozpuszczonego węgla. Zespół jest w trakcie hodowania nowych organizmów pochłaniających węgiel z tych próbek i tworzenia żywej bazy danych do użytku społeczności naukowej. Obecnie realizowany jest drugi program badawczy przy gorącym źródle w Górach Skalistych, gdzie stężenie dwutlenku węgla jest jeszcze wyższe. Próbki te są obecnie w trakcie analizy.

Czy Bank Światowy jest naprawdę ekologiczny?

Bank inwestuje miliardy w paliwa kopalne, w tym różnymi nieprzejrzystymi kanałami. Jeśli to się nie zmieni, jego publiczne poszukiwania duszy będą niewiele znaczyć.

Mówi się, że Bank Światowy przechodzi moment oczyszczającej introspekcji dotyczącej swojej misji, modelu finansowego i przywództwa. 78 lat po założeniu potężna instytucja globalna znalazła się pod presją reform i krytyką ze strony akcjonariuszy rządowych – w tym Stanów Zjednoczonych i Niemiec – za niepowodzenie w radzeniu sobie z globalnymi kryzysami, takimi jak narastający kryzys zadłużeniowy, rosnące ubóstwo i zmiany klimatyczne. Jednocześnie spotyka się z rosnącymi wezwaniami ze strony takich instytucji jak Bridgetown Initiative pod przewodnictwem Barbadosu, aby przyjąć innowacyjne sposoby zapewnienia większych środków finansowych na radzenie sobie z „bezprecedensową kombinacją kryzysów”. W odpowiedzi Bank Światowy opublikował w grudniu zeszłego roku plan działania mający na celu dokonanie przeglądu swojej misji i ram finansowych. W lutym tego roku jej prezes David Malpass ogłosił – wśród oskarżeń o zaprzeczanie zmianom klimatycznym – że ustąpi ze stanowiska na początku czerwca 2023 r. Zmiany te wzbudziły nadzieję, że międzynarodowa instytucja finansowa przechodzi gruntowne poszukiwania i wkrótce wyłoni się ponownie, w końcu przygotowana i gotowa do pobudzenia działań w sprawie zmian klimatycznych. Jednak bliższe przyjrzenie się wielu nieprzejrzystym sposobom, w jakie bank pompuje miliardy w przemysł paliw kopalnych, sugeruje, że rodzaj potrzebnych zmian jest znacznie głębszy i bardziej złożony, niż obecnie sugeruje się. (Heike Mainhardt, Argumenty afrykańskie)

Czy możemy użyć soli do zablokowania węgla na tysiące lat?

Według fizyka Eli Yablonovitcha konserwowanie „upraw węglowych” solą i przechowywanie ich na suchych składowiskach, aby zapobiec ich rozkładowi, mogłoby być tanim i skalowalnym rozwiązaniem klimatycznym. Starożytna górska twierdza Masada w Izraelu to niesamowite miejsce do odwiedzenia. Twierdza, wzniesiona na wysokim płaskowyżu z widokiem na Morze Martwe, została zbudowana w latach 37–31 p.n.e. jako twierdza Heroda Wielkiego, a później została zajęta przez żydowskich rebeliantów stawiających opór rzymskim rządom.

(Naukowiec, Madeleine Cuff)

Największy na świecie zdywersyfikowany portfel rozwiązań do trwałego usuwania dwutlenku węgla

NextGen – spółka joint venture South Pole/Mitsubishi Corporation – tworzy największy zdywersyfikowany portfel rozwiązań do trwałego usuwania dwutlenku węgla w celu rozszerzenia rynku. Obiekt CDR NextGen (NextGen) ogłasza pierwsze umowy zakupu CDR na usuwanie dwutlenku węgla, demonstrując wsparcie dla rozwoju rynku usuwania dwutlenku węgla i trwałego długoterminowego składowania do 2030 r. Przedsprzedaż prawie 200 000 ton CDR z trzech projektów, w tym największego na świecie Bezpośrednie wychwytywanie i składowanie powietrza (DACS) oraz największy na świecie projekt technologicznego usuwania dwutlenku węgla, pokazuje wymierne zainteresowanie przedsiębiorstw różnymi technologiami CDR, które zapewniają długoterminowe usuwanie CO2. NextGen planuje zakupić do 2025 r. ponad milion CDR, z których wszystkie muszą posiadać certyfikaty zgodności z niezależnymi standardami zatwierdzonymi przez ICROA, aby zapewnić jakość projektów węglowych. NextGen, spółka joint venture pomiędzy South Pole i Mitsubishi Corporation, obejmuje liderów branży Boston Consulting Group, LGT, Mitsui OSK Lines, UBS i Swiss Re jako założycieli. Zurych, 26 kwietnia 2023 r – NextGen CDR Facility (NextGen) – spółka joint venture pomiędzy globalnym twórcą projektów klimatycznych i dostawcą rozwiązań South Pole oraz japońskim konglomeratem Mitsubishi Corporation – wspierana przez nabywców-założycieli Boston Consulting Group, LGT, Mitsui OSK Lines, Switzerland Re i UBS – ogłosiła wstępne zakup 193 125 ton CDR z projektów usuwania dwutlenku węgla, które będą reprezentować największy na świecie zdywersyfikowany portfel CDR, który po dostarczeniu zapewni składowanie CO2 przez ponad 1000 lat. (Anna Peel, ValueWalk)

Studenci przeciwko zmianom klimatycznym

Studenci będą dziś okupować szkoły i uniwersytety, aby pokazać, że „kryzys klimatyczny jest nie do zaakceptowania dla przyszłości jakiejkolwiek osoby w społeczeństwie”. Demonstracje rozpoczną się w Lizbonie (Instituto Superior Técnico, Wydział Sztuki i Psychologii Uniwersytetu w Lizbonie oraz szkoła średnia im. Don Luísa de Gusmão), Porto (Szkoła artystyczna Soares dos Reis) i Faro (Uniwersytet w Faro i szkoła średnia Tomása Cabreiry). . Aktywistka Teresa Núncio, rzeczniczka okupacji mających zakończyć się paliwami kopalnymi w Portugalii, uzasadniła protest w imieniu Lusy, twierdząc, że kryzys klimatyczny „utrzymuje się i wciąż się pogłębia” oraz „nie jest ani normalny, ani akceptowalny dla przyszłości studentów ani kogokolwiek w społeczeństwie”. . Demonstranci wzywają do zaprzestania stosowania paliw kopalnych do 2030 r. i „do 2025 r. 100 % odnawialnej i niedrogiej energii elektrycznej dla wszystkich rodzin”. (TPN/Lusa)

Zmiana klimatu: jak możemy uczynić latanie bardziej ekologicznym?

Przed pandemią Covid-19, kiedy w 2019 r. globalny sektor lotniczy osiągnął gwałtowny wzrost, jego udział w emisji gazów cieplarnianych w naszej atmosferze powodujących ocieplenie planety wynosił prawie 6 %. Rok później, gdy branża została sparaliżowana odwołaniami lotów spowodowanymi pandemią, liczba ta spadła o 43 %. W zeszłym roku był on jeszcze niższy o 37 %. Jednak według organizacji branżowej, Zrzeszenia Międzynarodowego Transportu Powietrznego, liczba podróży lotniczych stale rośnie. Rośnie także emisja gazów cieplarnianych. W odpowiedzi Parlament Europejski ogłosił propozycję wprowadzenia od 2025 r. etykiet ekologicznych w transporcie lotniczym. System ma służyć informowaniu pasażerów o śladzie klimatycznym ich lotów. Dwutlenek węgla jest odpowiedzialny tylko za jeden ze skutków globalnego ocieplenia przypisywanych podróżom lotniczym. Dwie trzecie są spowodowane innymi czynnikami, w szczególności smugami kondensacyjnymi lub smugami pozostawionymi przez samoloty. Alternatywne tory lotu mogłyby zapobiec powstawaniu smug kondensacyjnych – wąskich białych chmur wyznaczających trasę samolotu po niebie – które powstają podczas spalania paliwa do silników odrzutowych zawierającego naftę. Na średniej wysokości od 8 000 do 12 000 metrów (około 26 000 do 40 000 stóp) niskie temperatury powodują kondensację pary wodnej wokół sadzy i siarki pozostawionej przez emisję strumieniową. Powstałe kryształki lodu mogą pozostawać zawieszone w powietrzu przez kilka godzin. Contrails zatrzymuje ciepło w atmosferze podobnie jak szklarnia, znacznie zwiększając w ten sposób wpływ latania na klimat na świecie. Ostatnie badania wykazały, że jeśli chodzi o globalne ocieplenie, smugi kondensacyjne są około 1,7 razy bardziej szkodliwe niż emisja CO2. Zaletą jest to, że smug kondensacyjnych można stosunkowo łatwo uniknąć. Wykorzystując dane satelitarne, planiści lotów mogą optymalizować trasy samolotów, aby unikać warunków pogodowych sprzyjających tworzeniu się smug kondensacyjnych. Piloci mogą latać swoimi odrzutowcami na przykład od 500 do 1000 metrów niżej, gdzie temperatury nie są tak niskie. „Wprowadzenie tych zmian nie wymaga dużego wysiłku” – powiedział Markus Fischer, dyrektor oddziału Niemieckiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki, dodając, że oznaczałoby to od 1 do 5 % więcej paliwa i czasu lotu. Powiedział jednak DW, że doprowadzi to do zmniejszenia efektu ocieplenia spowodowanego czynnikami innymi niż CO2 o 30 do 80%. Unia Europejska zamierza uwzględnić wpływ klimatu inny niż CO2 w przyszłych europejskich umowach o handlu uprawnieniami do emisji. Zgodnie ze wstępnym porozumieniem w Parlamencie Europejskim linie lotnicze będą musiały zacząć zgłaszać takie zanieczyszczenia od 2025 roku. (Gero Rueter, Microsoft Start)

Hiszpania to „punkt zerowy” jeśli chodzi o zmiany klimatyczne w Europie, mówi dyrektor generalny WWF

Hiszpania jest punktem zerowym dla zmian klimatycznych w Europie, a rezerwat przyrody Doñana, który znajduje się w centrum sporu politycznego, jest „niewinną ofiarą” tej walki, powiedział sekretarz generalny WWF-Hiszpania Juan Carlos del Olmo partnerowi EURACTIV EuroEFE w wywiad. Del Olmo przypomniał, że „Doñana to problem europejski, który dotyczy wszystkich, nie tylko dlatego, że jest chroniony przez prawo europejskie, ale także dlatego, że europejska fauna i różnorodność biologiczna, a przede wszystkim ptaki wielu krajów europejskich są uzależnione od tego, czy Doñana ma wodę i będzie należy zachować, aby ptaki mogły zapaść w sen zimowy w drodze do Afryki podczas migracji”. Sprawa stała się bardzo upolityczniona i znalazła się w debacie przed wyborami regionalnymi i samorządowymi w Hiszpanii zaplanowanymi na 28 maja oraz przed wyborami powszechnymi w grudniu. Komisja Europejska w poniedziałek skrytykowała ustawę o nawadnianiu Doñana przedstawioną przez samorząd regionalny Andaluzji, twierdząc, że tekst zmierza „w kierunku przeciwnym” do obowiązku ochrony rezerwatu przyrody i „może spowodować degradację terenów podmokłych”. „Rząd Andaluzji podjął całkowicie jednostronną decyzję, ponieważ jest to sprawa, która dotyczy wyłącznie szczebla lokalnego. Ale myli się bardzo poważnie, dlatego interweniować musiała także Komisja Europejska” – podkreśla hiszpański naukowiec. Spór rozpoczął się około 2010 roku, kiedy WWF-Hiszpania złożyła do Komisji Europejskiej skargę dotyczącą katastrofalnej sytuacji w Doñana: „Doprowadziło to po kilku latach do Trybunału Sprawiedliwości UE (ESD), który potępił Hiszpanię za sytuację na terenach podmokłych – wyjaśnia ekspert. „Bruksela musiała interweniować przeciwko decyzji ETS, która nie jest wykonywana, a wraz z decyzją PP, Vox i Junty krytyczna sytuacja, w której znajduje się Doñana, pogarsza się” – ostrzega. Zdaniem Del Olmo „prowadzona jest czysto polityczna kampania przedwyborcza” poruszająca bardzo poważny problem, który dotyczy nie tylko Hiszpanii, ale także całej UE. „Hiszpania znajduje się w „strefie zerowej” zmian klimatycznych, a Doñana jest jej niewinną ofiarą” – mówi. „To, co Komisja robi teraz – po raz trzeci od 2022 r., kiedy PP zatwierdziła podobny środek, który później został wycofany – bardzo poważnie ostrzega, że uważa projekt ustawy przedstawiony przez Juntę Andalucía za kpinę. Ponieważ zamiast konkretnych środków ratujących Doñanę, pogłębiają jej degradację i zniszczenie” – ostrzega ekspert. Według Del Olmo odpowiedzią na przyczynę obecnej sytuacji jest bliskość wyborów regionalnych i powszechnych. „Dlaczego to (ustawa) zostało wprowadzone teraz, skoro problem występuje od tak długiego czasu? Dzieje się tak, ponieważ w obszarze Doñana, gdzie obecnie rządzi Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE), działa pięć rad miejskich. To propozycja czysto wyborcza, aby pozyskać głosy zwłaszcza nielegalnych (operatorów nawadniania)” – podkreśla. „Doñana stała się zakładniczką, narzędziem politycznym. I z powodu tej przedwyborczej strategii Hiszpania stoi w obliczu ogromnej międzynarodowej dyskredytacji” – dodaje. „Myślę, że ostatecznie rząd będzie musiał odwołać się od prawa do sądu, a my spędzimy kilka lat na postępowaniu sądowym, tracąc cenny czas na ratowanie Doñany” – ubolewa Del Olmo. (Fernando Heller, EuroEFE.EURACTIV.es)

 

Naukowcy twierdzą, że rekordowe temperatury oceanów sprawiają, że Ziemia znajduje się na „nieznanym terytorium”.

Temperatury w oceanach na świecie biją nowe rekordy i wyznaczają nowe maksima od ponad miesiąca w „bezprecedensowym” okresie, który doprowadził naukowców do stwierdzenia, że Ziemia osiągnęła „niezbadane terytorium” w wyniku kryzysu klimatycznego.vGwałtowne przyspieszenie temperatury oceanów w ciągu ostatnich ostatni miesiąc to anomalia, którą naukowcy muszą jeszcze wyjaśnić. Dane zebrane przez amerykańską Narodową Administrację Oceaniczną i Atmosferyczną (NOAA), znane jako Optimum Interpolated Sea Surface Temperatura Series (OISST), zebrane przez satelity i boje, wykazały temperatury wyższe niż w jakimkolwiek poprzednim roku w serii sięgającej 1981 r., nieprzerwanie przez w ciągu ostatnich 42 dni.vUważa się, że w tym roku świat znajduje się o krok od wystąpienia zjawiska pogodowego El Niño – cyklicznego układu pogodowego na Pacyfiku powodującego globalne ocieplenie. Jednakże system El Niño jeszcze się nie rozwinął, więc ta oscylacja nie może wyjaśnić niedawnego szybkiego ocieplenia o tej porze roku, kiedy temperatury oceanów zazwyczaj spadają z rocznych szczytów w marcu i kwietniu. (The Guardian, redaktor Fiona Harvey ds. środowiska)

Raport dotyczący zera netto w Australii i panika na poziomie 7–9 bilionów dolarów

W piątek ukazał się raport Net Zero Australia i muszę wam powiedzieć, że to bzdura! Jest tak ogromny, że raport zbiorczy liczy 95 stron. Przebrnięcie przez to wszystko zajęłoby mi miesiąc niedziel, ale dokładnie to zrobiłem Jeden Dlatego w niedzielę szybko powiem, o co w tym wszystkim chodzi, i opiszę, jakie jest prawdopodobieństwo, że jego wyniki zostaną nadużyte w Internecie i mediach. Ale nie martw się, dopilnuję, żeby Ronald, nasz brodaty bloger, napisał później szczegółowy artykuł na temat tego, co mówi na temat przyszłości australijskiej energii słonecznej. Poczekaj chwilę… Jestem Ronald, brodaty bloger! Broń Boże! Po prostu wykonałem tę pracę dla siebie! Raport Net Zero Australia powstał w wyniku współpracy Uniwersytetu w Melbourne, Uniwersytetu Princeton, Uniwersytetu w Queensland, firmy Nous Group Consulting i innych wyjątkowych osób. Opisuje szczegółowo, co Australia musi zrobić, aby osiągnąć zerową emisję gazów cieplarnianych netto do 2050 r. To niezwykle interesujący raport, który wymagał ogromnego nakładu pracy szerokiego grona ekspertów i w większości jest błędny. Jest po prostu nieuniknione, że większość z tych przewidywań się nie sprawdzi. Rozważamy różne scenariusze i nie ma możliwości, aby wszystkie się sprawdziły. Jeśli któryś z nich ma w dużej mierze rację, cóż, jest to po prostu ślepy los. Pospiesz się! Czy przewidujesz rzeczy na ponad 27 lat? To jakby ktoś powiedział w 1990 roku: „Hej, Trump zostanie prezydentem, bo ma talent do pisania 140 znaków, co naprawdę wkurza Amerykanów!”.(cytaty słoneczne, Ronalda Brakelsa )

Nowe możliwości wspierania projektów adaptacji do zmian klimatycznych

Po przyjęciu programu prac Horyzont Europa na lata 2023-2024 Komisja Europejska ogłosiła nowe zaproszenia do wspierania badań i innowacji w ramach unijnej misji Adaptacja do zmian klimatycznych.

W dniu 20 września 2023 r. zostaną zamknięte następujące nabory:

· HORIZON-MISS-2023-CLIMA-01-01: Testowanie i demonstracja rozwiązań transformacyjnych zwiększających odporność sektora rolnego i/lub leśnego na zmiany klimatyczne

· HORIZON-MISS-2023-CLIMA-01-02: Testowanie i demonstracja rozwiązań transformacyjnych w celu ochrony infrastruktury krytycznej przed zmianami klimatycznymi, obejmujących rozwiązania bliskie naturze

· HORIZON-MISS-2023-CLIMA-01-03: Testowanie i demonstracja rozwiązań transformacyjnych w zakresie budowania odporności na zagrożenia dla zdrowia wynikające ze skutków zmian klimatycznych

Ponadto ogłoszono dwa wspólne zaproszenia z innymi misjami UE:

· Wspólna demonstracja z miastami Misja: Zintegrowane planowanie zazieleniania i odnowy miast na rzecz rewitalizacji, odporności i neutralności klimatycznej miast – termin składania wniosków upływa 27 kwietnia 2023 r.

· Wspólna demonstracja z Misją Oceaniczną i Misją Ochrony Gleby: zademonstrowanie na poziomie regionalnym zintegrowanego podejścia do zwiększania zdolności retencji wody w kraju – termin składania wniosków upływa 20 września 2023 r.

Szczegóły zaproszeń można znaleźć w programie prac „Horyzont Europa” na lata 2023–2024

Stan jakości powietrza w Europie w 2023 roku

Europejska Agencja Środowiska  Zanieczyszczenie powietrza stanowi największe środowiskowe zagrożenie dla zdrowia w Europie, powodując choroby układu krążenia i układu oddechowego, które prowadzą do utraty zdrowego życia, a w najgorszych przypadkach do zgonów, którym można zapobiec. W niniejszym dokumencie informacyjnym przedstawiono stan stężeń substancji zanieczyszczających powietrze w latach 2021 i 2022 w odniesieniu do substancji zanieczyszczających objętych regulacją w odniesieniu zarówno do unijnych norm jakości powietrza, jak i poziomów określonych w wytycznych WHO na rok 2021. Ocena pokazuje, że pomimo ciągłej poprawy przekroczenia norm jakości powietrza są powszechne w całym kraju UE, w stężeniach znacznie przekraczających najnowsze zalecenia WHO.

Nowy Zielony Sojusz UE-Norwegia mający na celu pogłębienie współpracy w zakresie klimatu, środowiska, energii i czystego przemysłu

Logo Komisji EuropejskiejUE i Norwegia zawarły dziś zielony sojusz, aby wzmocnić swoje sojusze wspólne działania w dziedzinie klimatu, wysiłki na rzecz ochrony środowiska oraz współpraca w dziedzinie czystej energii i transformacji przemysłowej. Porozumienie podpisała w Brukseli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyena i premier Norwegii Jonas Gahr Støre. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen stwierdził: „Norwegia jest długoterminowym i niezawodnym partnerem UE i podzielamy wspólną wizję budowy kontynentu neutralnego dla klimatu. Chcemy, aby nasze społeczeństwa i gospodarki wspólnie prosperowały, redukując emisje, chroniąc przyrodę, dekarbonizując nasze systemy energetyczne i ekologizując nasz przemysł. Dzięki temu zielonemu sojuszowi nasza więź jest jeszcze silniejsza i pozwala nam wspólnie tworzyć lepszą przyszłość. Obie strony potwierdzają swoje zaangażowanie w osiągnięcie swoich celów w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 % w porównaniu z 1990 r. do 2030 r. oraz osiągnięcie neutralności klimatycznej najpóźniej do 2050 r. Ich celem jest utrzymanie wzrostu temperatury na świecie w granicach 1,5 °C zgodnie z Porozumieniem paryskim i jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, ochronę środowiska i prawa człowieka. UE i Norwegia będą ściśle współpracować, aby zapewnić pomyślną realizację Porozumienia paryskiego i przełomowego porozumienia w sprawie różnorodności biologicznej osiągniętego podczas Konferencji ONZ w sprawie różnorodności biologicznej (COP15). Zielony Sojusz pomiędzy UE a Norwegią, będący najbardziej kompleksową formą współpracy dwustronnej nawiązanej w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, został przygotowany i wynegocjowany pod auspicjami Wiceprzewodniczącego Wykonawczego ds. Europejskiej Konwencji Ekologicznej Fransa Timmermansa. Komunikat prasowy zawierający więcej informacji oraz oświadczenie przewodniczącego są dostępne w Internecie von der Leyena podczas ceremonii podpisania Zielonego Sojuszu z premierem Norwegii Støre jest dostępny Tutaj.

 

Dążenie do zerowego śladu węglowego

Premiera w środę, 26 kwietnia 2023 o 9:30 w KPBS TV / PBS App + Encore w niedzielę, 9 kwietnia o 2:00 w KPBS. Zmieniający się klimat może być jednym z największych i najważniejszych wyzwań, przed jakimi kiedykolwiek stanęła ludzkość – ale czy możemy go powstrzymać, zanim będzie za późno? NOVA „W pogoni za zerową emisją dwutlenku węgla” bada naukowe podstawy technologii, która może pomóc nam osiągnąć zero netto w ciągu najbliższych trzydziestu lat. Stany Zjednoczone wyznaczyły niedawno ambitny cel w zakresie zmian klimatycznych: osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla do 2050 r. i ograniczenie emisji o połowę do 2030 r. Ale czy jest to w ogóle możliwe do osiągnięcia? Co to dokładnie by oznaczało? W tym odcinku dogłębnie przyglądamy się problemowi i identyfikujemy technologie stosowane w świecie rzeczywistym, które mogą sprostać temu zadaniu. Od zwiększania dostępności źródeł energii odnawialnej, przez projektowanie bardziej energooszczędnych budynków, po rewolucjonizację sektora transportu – film rzuca spojrzenie pełne nadziei, ale i sceptyczne. Problem jest ogromny, a czas ucieka, ale wciąż jest nadzieja, że uda nam się na czas osiągnąć zerowy ślad węglowy, aby uniknąć najgorszych skutków zmiany klimatu. Prezentacją, produkcją i reżyserią filmu Chasing Carbon Zero jest dziennikarz Miles O'Brienktóra od 30 lat porusza się w klimatycznym rytmie. „Nadszedł czas, aby zmienić narrację prasową z mroku i zagłady na możliwe rozwiązania” mówi O'Brien. „Ważne jest, aby nasi widzowie wiedzieli, że dysponujemy technologią pozwalającą osiągnąć zero netto”.

(KPBS, Jennifer Robinson)

USTAWODAWSTWO