Na tym wczesnym etapie – gdy NCQG ma zostać uzgodniona podczas COP29 w Baku w listopadzie – wiele krajów trzyma przy sobie propozycje dotyczące konkretnych liczb, zwłaszcza że ONZ ma opublikować w październiku raport określający potrzeby, który będzie zawierał przewodnictwo. .
Jednak grupa arabska zaproponowała kwotę 1,1 biliona dolarów rocznie od 2025 do 2029 roku. Z tej kwoty 441 miliardów dolarów powinno pochodzić z dotacji publicznych, a reszta powinna pochodzić z pieniędzy z innych źródeł, w tym z pożyczek oferowanych po stopach niższych od rynkowych.
Grupa, wspierana przez G77+Chiny, nawet zasugerowała w jaki sposób kraje rozwinięte mogłyby zebrać tę kwotę – poprzez podatek od sprzedaży w wysokości 5 % nakładany na firmy z krajów rozwiniętych zajmujące się modą, technologią i bronią – plus podatek od transakcji finansowych.
Emisje wojskowe stanowią 5 % całkowitej sumy emisji na świecie, powiedział saudyjski negocjator. Zaskoczyło to wielu obserwatorów, podobnie jak Arabia Saudyjska czwarty co do wielkości światowe źródło wydatków wojskowych na mieszkańca i otrzymuje większość swojego sprzętu od zachodnich firm zbrojeniowych.
Kraje rozwinięte upierają się jednak, że nie są w stanie zarobić wszystkich pieniędzy i proszą o pomoc. Negocjator UE stwierdził, że NCQG powinno stanowić „wysiłek globalny”, natomiast Kanada stwierdziła, że powinno ono pochodzić od „szerokiej grupy darczyńców”. Innymi słowy, bogatsze i bardziej zanieczyszczające środowisko kraje rozwijające się, takie jak kraje Zatoki Perskiej, również powinny odegrać swoją rolę.
Jednakże kraje rozwijające się pozostają, przynajmniej publicznie, zjednoczone w sprzeciwie wobec prób wprowadzenia między nimi rozróżnienia. Mówią, że kraje rozwinięte mają pieniądze – kwestia tylko, czy mają „wolę polityczną, aby nadać priorytet zmianom klimatycznym”.
Kolejną pojawiającą się różnicą jest to, czy w NCQG uwzględnić cel cząstkowy dotyczący strat i szkód. Kraje rozwijające się tego chcą, ale kraje rozwinięte są temu przeciwne.
Na pytanie dlaczego negocjator UE powiedział Climate Home, że porozumienie paryskie „nie zapewnia podstawy do odpowiedzialności ani rekompensaty” oraz że finansowanie zmian klimatycznych w ramach NCQG powinno obejmować wyłącznie dwie kategorie: łagodzenie skutków i adaptacja.
Współprzewodniczące rozmów – Australijka Fiona Gilbert i Południowoafrykański Zaheer Fakir odchudziły obszerne 63-stronicowy dokument , które przedłożyli w Bonn dopiero w dniu 45-stronicowy . Negocjatorzy będą kontynuować negocjacje w tym tygodniu. Wywiady będą kontynuowane (i będą transmitowane na żywo) dziś i jutro o 15:00–17:00.