Kontrolerzy potępiają emisje CO2 z samochodów nie spadają pomimo przepisów UE

Unijni audytorzy ostrzegli we wtorek, że nowe samochody nie emitują mniej CO2, niż wymagają tego przepisy UE, a w niektórych przypadkach ich emisje nawet wzrosły. Według raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO) emisje CO2 z nowych samochodów osobowych spadły w latach 2010–2018 zaledwie o 3,7 %, czyli znacznie mniej niż przewidywano. W 2019 r. emisja wzrosła o 1,6 %, a w 2020 r. spadła już tylko o 0,7 %, co prawdopodobnie wynika z pandemii Covid-19. Kontrolerzy stwierdzili również, że emisje z nowych lekkich pojazdów użytkowych (LUV) spadły zaledwie o 1,4 % w latach 2012–2019 i wzrosły o 0,5 % w 2020 r. Jest to sprzeczne z celami UE, które zakładają, że do 2021 r. emisje CO2 z nowych samochodów spadną o 18 %, a z nowych pojazdów użytkowych o 15 % do 2021 r. w porównaniu z poziomami z 2015 r. Kontrolerzy wskazali na problemy z europejskim systemem śledzenia i weryfikacji emisji CO2 z pojazdów, które ich zdaniem nie są wystarczająco otwarte, dokładne i skuteczne. Twierdzą, że laboratoryjne badania emisji nie odpowiadają rzeczywistej jeździe oraz że w danych dostarczonych przez państwa członkowskie i producentów występują błędy i pominięcia. Ponadto audytorzy wskazali, że UE nie nakłada kar na producentów, którzy nie osiągnęli docelowych poziomów emisji CO2, a niektóre państwa członkowskie w dalszym ciągu wspierają zakup samochodów o wysokiej emisji za pomocą zachęt podatkowych. (AICo2NEWS)