Po powodzi na Formułę 1 w wyścigu o osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla czekają burze

Formuła 1 wiąże się z kosztami emisji dwutlenku węgla, które przyczyniają się do rosnących powodzi, które opłaciły się podczas weekendu wyścigowego w Imola, a sport ten od dawna jest widocznym czynnikiem zanieczyszczającym, gdy przemierza cały świat. Teraz mogąc pochwalić się kompleksowym planem poradzenia sobie z tym problemem, eksperci ds. klimatu zadają pytanie F1: czy to wystarczy? W ubiegłą środę F1 słusznie podjęła decyzję o odwołaniu wyścigu Imola. W maju region ucierpiał wskutek niszczycielskich niekorzystnych warunków pogodowych. Zginęło osiem osób, a 5000 zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.  MiesUrzędnik określił wielkość opadów jako „katastrofalne wydarzenie, które nigdy nie zostało zarejestrowane”. (Gilesa Richardsa)