Według nowych badań wydanie 1,5 dolara na hektar na przycinanie winorośli z selektywnie wycinanych lasów na świecie może w ciągu 30 lat usunąć z atmosfery 800 milionów ton dwutlenku węgla. Profesor Jack (Francis) Putz z University of the Sunshine Coast jest tak podekscytowany odkryciami, że wraz z dziewięcioma współautorami z całego świata wezwali wszystkie kraje tropikalne – w tym Australię – do włączenia tej prostej procedury do swoich krajowych polityk w zakresie emisji dwutlenku węgla. „Jeśli mamy skalować naturalne rozwiązania klimatyczne w tempie niezbędnym do uniknięcia globalnej katastrofy klimatycznej, potrzebujemy skutecznych, tanich i bezwzględnych praktyk, które można wdrożyć natychmiast” – powiedział niedawno dołączył profesor ekologii i gospodarki leśnej. UniSC do kontynuowania swojej pracy. „To badanie pokazuje, dlaczego powinniśmy wycinać liany (przerażające winorośle) i sugeruje, w jaki sposób rząd i prywatni właściciele gruntów mogą to zrobić, aby osiągnąć korzyści środowiskowe i gospodarcze dzięki przemysłowi drzewnemu. „Powszechna akceptacja usuwania liany jest bardziej prawdopodobna, jeśli zostanie ona włączona do krajowych ram polityki dotyczącej emisji dwutlenku węgla.” Profesor Putz był głównym autorem artykułu na temat badań opublikowanego w obszarach ekologii i gospodarki leśnej ze swoim poprzednikiem, Uniwersytetem Florydy, a także The Nature Conservancy, Conservation International, Eastwood Forests w Stanach Zjednoczonych i Science for Sustainability w Ameryce Środkowej. „Winorośle są pod pewnymi względami świetne, ale o światło słoneczne konkurują z drzewami i inną roślinnością” – powiedział. „Inwazja liany dotyka jedną czwartą z miliarda hektarów selektywnie wycinanych lasów na świecie, głównie w tropikach, i nasila się w wyniku interwencji człowieka i zmiany klimatu. „Nasze badania wykazały, że wycinanie lian z minimalnej liczby drzew nadających się do zbioru – zaledwie pięciu drzew na hektar – zwiększyłoby sekwestrację dwutlenku węgla i przyczyniłoby się do zwiększenia plonów drewna, poprawiając lokalne źródła utrzymania. „Zarządzający lasami posiadający dostęp do dobrowolnych rynków emisji mogliby również dywersyfikować swoje dochody. „Przy kosztach przetwarzania szacowanych na mniej niż 1 dolara za tonę CO2 stanowi to atrakcyjną okazję dla krajów do osiągnięcia swoich celów w zakresie działań klimatycznych oraz – biorąc pod uwagę obecne ceny na rynku emisji dwutlenku węgla wynoszące 10–20 USD za tonę CO2 – zwiększenie potencjału gospodarczego lasów pozyskiwanych selektywnie.” Stwierdził, że równe traktowanie może również przynieść korzyści różnorodności biologicznej w lasach, w których nie prowadzi się wyrębu drewna. (Uniwersytet Sunshine Coast, PHYSORG)