Informacje na temat projektów mających pomóc w przystosowaniu się do zmiany klimatu są rozproszone, trudno dostępne i niekompletne, co uniemożliwia ich śledzenie. NIEcoraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że świat musi przystosować się do zmian klimatycznych i ograniczyć emisje. W Porozumieniu paryskim z 2015 r. kraje zgodziły się wyznaczyć globalny cel w zakresie adaptacji, zwany adaptacją. Jednakże w dalszym ciągu bardzo trudno jest śledzić i wykazywać postęp w realizacji tego celu ze względu na brak rygorystyczności w oficjalnym zgłaszaniu i ocenie tych projektów. Dwa lata temu w Sztokholmskim Instytucie Środowiska (SEI) postanowiliśmy stworzyć syntezę dowodów na skuteczność działań adaptacyjnych i wsparcia. Jednakże rząd Wielkiej Brytanii obciął budżet pomocowy i nasz projekt był jednym z tych, które w rezultacie zostały anulowane. Jednak poza finansowaniem naszą analizę utrudniał powszechny i wszechobecny brak rygoru w sprawozdawczości i ocenie projektów adaptacyjnych. Ocena wysiłków adaptacyjnych od dawna napotykała trudności. Przez sześć lat negocjatorzy klimatyczni usiłowali ocenić postęp w kierunku niejasno sformułowanego celu globalnej adaptacji zawartego w porozumieniu paryskim. Jednakże, jak rządy przyznały podczas COP26 w 2021 r., stoją przed „wyzwaniami metodologicznymi, empirycznymi i koncepcyjnymi”. W 2021 r. dwuletni program prac Glasgow-Sharm al-Sheikh związany z globalnym celem adaptacyjnym miał na celu rozwiązanie tych problemów. (Richard JT Klein, Nella Canales i Biljana Macura)