Jak podaje Reuters, Komisja Europejska „przedstawi główne punkty swojej strategii, które mają zapewnić jej przemysłowi możliwość konkurowania z USA i Chinami w zakresie wytwarzania produktów wykorzystujących czystą technologię i pozyskiwania surowców potrzebnych do transformacji ekologicznej”. . Stwierdzono, że Komisja opublikuje wnioski dotyczące ustawy o przemyśle zerowym netto i ustawy o materiałach krytycznych w ramach „planu przemysłowego Zielonego Ładu”. Portal informacyjny wyjaśnia: „UE zamierza wyprodukować co najmniej 40 produktów czystej technologii %, których potrzebuje do 2030 r., częściowo poprzez usprawnienie wydawania pozwoleń na projekty ekologiczne i wsparcia inwestycyjnego. Komisja zaproponuje prostsze programy pomocy publicznej, które umożliwią dotacje na wsparcie zielonych technologii z możliwością zapewnienia ulg podatkowych i wykorzystania istniejących środków unijnych.” Dzisiejsze propozycje przybliża także „Financial Times”: „Bruksela wprowadzi ograniczenia w imporcie Chińskie zielone technologie zmniejszą liczbę osób ubiegających się o zamówienia publiczne i utrudnią kupującym dostęp do dotacji.” Dodaje: „Według osób zaznajomionych z sytuacją Dyrekcja ds. Handlu Komisji wyraża zaniepokojenie proponowanymi zmianami w zbiorze przepisów dotyczących zamówień publicznych mogłoby naruszyć zasady międzynarodowe.” Bloomberg donosi, że UE „jest gotowa dochodzić swoich roszczeń w wyścigu o czyste technologie, próbując jednocześnie stawić opór Stanom Zjednoczonym”. W artykule czytamy: „Propozycje wysunięte w odpowiedzi na obawy, że branże kluczowe dla przejścia na nowe technologie mogą uciec z Europy do Stanów Zjednoczonych po przyjęciu przełomowego pakietu dotacji, wzbudziły obawy przed wyścigiem zbrojeń w zakresie czystych technologii. W niedawnym raporcie brukselski zespół doradców Bruegel nazwał planowaną reakcję bloku „rażąco protekcjonistyczną”. Dodał: „Plany muszą jeszcze zostać zatwierdzone przez parlament i państwa członkowskie i mogą zostać zmienione, zanim będą mogły zostać wdrożone”. Z wyników wynika, że plany obejmą osiem technologii „strategicznego zera netto”, od energii słonecznej i wiatrowej po baterie , pompy ciepła, elektrolizery oraz wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla, ale nie energia jądrowa. „Politico” donosi o obawach niektórych „brukselskich ważniaków”, że UE wkrótce „porzuci swoje przekonania o wolnym rynku, aby konkurować z Chinami i Stanami Zjednoczonymi w wyścigu zbrojeń w zakresie czystej energii”. W innym artykule Politico doniesiono o dzisiejszych propozycjach kluczowych minerałów: „Ekolodzy są przerażeni planami Brukseli dotyczącymi zwiększenia wydobycia kluczowych minerałów, ale zwolennicy twierdzą, że jest to konieczne, aby osiągnąć cele środowiskowe bloku”.
Tymczasem Reuters donosi o bieżących reakcjach na opublikowane we wtorek propozycje Komisji dotyczące reformy rynku energii elektrycznej: „Plany Komisji Europejskiej dotyczące reorganizacji rynku energii elektrycznej w bloku przyniosły niektórym ulgę, natomiast rozczarowały kraje, które opowiadały się za bardziej radykalnymi reformami, które ich zdaniem jest konieczne, aby chronić przed zmiennymi cenami paliw kopalnych. Mieszana reakcja obu krajów przygotowuje grunt pod złożone dyskusje pomiędzy 27 krajami UE, które muszą wynegocjować i zatwierdzić ostateczne reformy z Parlamentem [Europejskim].” W innych wiadomościach UE Politico donosi, że Niemcy „próbowały załagodzić narastający konflikt z Parlamentem UE, stwierdzając w piśmie wysłanym w środę do Komisji Europejskiej, zaproponowała zmiany w przepisach dotyczących ekologicznego transportu, według urzędnika, który widział to pismo. Wyjaśnia: „Celem jest stworzenie luki w zakresie dalszej sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym po 2035 r., mimo że UE planuje zakazać ich stosowania w tym roku”. Proponowana luka miałaby zastosowanie do silników spalinowych „zasilanych wyłącznie e-paliwami – syntetycznymi alternatywami”. do paliw kopalnych wytwarzanych z wodoru i CO2” – stwierdza materiał. Inny artykuł w Politico nosi tytuł: „Wysiłki lobbingu na rzecz ratowania unijnych kotłów na paliwa kopalne”.
Philip Blenkinsop, Reuters „Carbon Brief”